poniedziałek, 25 lutego 2019

Tatar z masłem kaparowym

Tatar Love,

czyli dobrze doprawione mięso wołowe z dodatkiem cebuli i ogórka kiszonego. To wszystko podane na chrupiącej grzance z masłem kaparowym. Prosta i szybka przekąska - w sam raz na karnawałowe szaleństwo w gronie przyjaciół.



Kulki sobotę rozpoczynają wczesnym rankiem, kierując swe kroki do pobliskiego sklepu mięsnego. To tam, już za moment podejmą decyzję, od której zależeć będzie powodzenie ich popisowej przystawki - Pani kochanieńka, my tej ligawy byśmy wzięły - zwróciła się K do ekspedientki, kiedy nadeszła ich kolej - Tak z pół kilograma! - wtórowała jej M. - Co Kulki u was tym razem? Wyczuwam tatara! - odpowiedziała momentalnie Pani Grażyna ważąc dorodny kawałek wołowiny. Chwilę później, z wyraźnym bólem serca, wręczyła Kulkom ich trofeum, po cichu licząc że i ją zaproszą na tatarową ucztę... Dzisiaj u nas na blogu swojsko i konkretnie - jakże popularna przekąska - TATAR <3 Warto pamiętać, że najlepiej przyrządzać go z chudej wołowiny - pożądanej i rzadko dostępnej polędwicy lub bardziej powszechnej ligawy. 


Składniki na tatarową ucztę dla 4-5osób:

  • 0,5 kg świeżej polędwicy wołowej/ligawy (z zaufanego źródła)
  • kilka ogórków kiszonych/konserwowych
  • kilka kropel sosu sojowego bądź maggi
  • 4-5 łyżeczek musztardy (u nas "czeska")
  • kilka kropel soku z cytryny
  • 2 cebulki dymki
  • 6 łyżek oliwy
  • pół kostki masła
  • słoiczek kaparów 
  • cienkie kromki z bagietki
  • opcjonalnie: garść rukoli
  • przyprawy: sól, świeżo zmielony pieprz, ostra papryka,


Mięso kroimy na małe kawałki, wycinamy z nich błonki i mielimy w maszynce na drobno/ lub dla odważniejszych - siekamy. My wybrałyśmy pierwszą opcję, gdyż najzwyczajniej w świecie jest bezpieczniejsza i szybsza, a wiadomo nie od dziś, że Kulki lubią iść na łatwizne :) Przygotowane mięso wkładamy do zamrażarki i chłodzimy ok pół godziny. Ten "zabieg" wpływa na zabicie ewentualnych bakterii oraz pozwala zachować właściwą konsystencję mięsa. W tym czasie zajmujemy się resztą: cebulkę i ogórki kroimy w niewielką kostkę, przekładamy do miseczki. W oddzielnym naczyniu mieszamy ze sobą masło (w temperaturze pokojowej) i drobno posiekane kapary - chowamy do lodówki.


Mięso wyjmujemy z zamrażarki i doprawiamy oliwą, musztardą, solą, świeżo zmielonym pieprzem, papryką słodką/ostrą, kilkoma kroplami cytryny, sosu sojowego/maggi, a jeżeli posiadacie w swoich zasobach - również świeżym jałowcem. Całość dokładnie mieszamy, a w zasadzie ucieramy drewnianą łyżką, aby wszystkie smaki się "przetarły". Tak przyprawione mięso jeszcze raz chłodzimy, tym razem w lodówce, przez ok 20 minut. W tym czasie grillujemy cienkie kromki bagietki na suchej patelni, aż do zrumienienia. Zaraz po ostygnięciu smarujemy masłem kaparowym.
Forma podania tatara to już nasza własna inwencja. Możemy mięso od razu połączyć również z cebulką i ogórkami bądź podawać osobno. Poniżej nasza inspiracja. Czyż to nie proste?




Kulki


czwartek, 14 lutego 2019

Kurczak słodko-kwaśny

Ananasowa chińszczyzna

- to idealna kombinacja smaków słodkich i kwaśnych. Jeżeli do tego dodamy pikantność papryczek chilli i orientalny aromat imbiru - nic więcej do szczęścia nie trzeba... Ten przepyszny kurczak z ananasem to nasze popisowe danie!



Nikogo chyba nie zdziwi, że Kulki od lat wyznają zasadę "przez żołądek do serca". Dlatego ich panowie dobrze wiedzą, że żadne kwiaty nie uszczęśliwią dziewczyn tak, jak porządny obiad :) Wybranek K, przed laty, gdy po kilkutygodniowej rozłące wyjeżdżał po nią na dworzec - zawsze zamiast kwiatów miał ze sobą schabowego z baru mlecznego na wynos. Radość K nie znała granic. I do tej pory trudno rozstrzygnąć, czy bardziej cieszył ją widok Ukochanego, czy ukochanego schabowego... Natomiast kandydat na męża M, znając jej upodobania, na jedną z pierwszych randek osobiście przygotował spaghetti aby zaimponować swej lubej. Co prawda spaghetti było z tartą marchewką, majerankiem i rozgotowanym makaronem... Jednak liczył się gest i szczere chęci, co w przypadku wręczenia pospolitego bukietu kwiatów mogłoby się skończyć ripostą "Na chu* mnie ten badyl?". I tak z okazji walentynek mamy dzisiaj danie, dla którego Kulki zdolne są zrobić wiele. Kurczak słodko-kwaśny z ananasem z pewnością trafi nie tylko do serc Waszych drugich połówek :)


Składniki na ok. 3-4 porcje:


  • pierś z kurczaka (ok. 300-400g)
  • kukurydza z puszki (ok. 200g)
  • świeży imbir (kawałek 3-4cm) 
  • nieduża papryczka chilli
  • pół czerwonej papryki
  • pół świeżego ananasa
  • 2 duże ząbki czosnku
  • czerwona cebula
  • szczypiorek
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • opcjonalnie: ryż/makaron ryżowy

Składniki na sos:

  • 3 łyżki octu jabłkowego
  • 5 łyżek sosu sojowego
  • 2 łyżki cukru
  • 3 łyżki wody


Zaczynamy od przygotowania wszystkich składników: imbir ścieramy na tarce o niedużych oczkach, czosnek przeciskamy przez praskę. Paprykę czerwoną oraz chilli oczyszczamy z pestek i kroimy w drobną kostkę. Czerwoną cebulę szatkujemy w piórka. Świeżego ananasa obieramy i kroimy w niedużą kostkę (możemy również przygotować z niego naczynie do podania gotowej potrawy jak na zdjęciu powyżej). Pierś z kurczaka opłukujemy, pozbywamy się ewentualnych błonek i również kroimy w kostkę.


Na dużej patelni (najlepiej w woku) rozgrzewamy łyżkę oleju i wrzucamy starty imbir, ząbki czosnku oraz drobno pokrojoną papryczkę chilli. Trzymamy tak ok. 2 minuty delikatnie mieszając. Następnie dodajemy cebulę oraz paprykę i podsmażamy kolejne 2 minuty. Po tym czasie na patelni ląduje świeży ananas i znowu odliczamy 2 minuty :) Na koniec dorzucamy kukurydzę z puszki i po delikatnym wymieszaniu składników przekładamy wszystko do oddzielnej miski.


Kurczaka delikatnie doprawiamy solą i pieprzem i obtaczamy w mące ziemniaczanej. Na tej samej patelni (nie myjemy jej) rozgrzewamy kolejną łyżkę oleju i wrzucamy mięso. Trzymamy tak na większym ogniu ok. 3 minut, stale delikatnie mieszając. Po tym czasie dodajemy do kurczaka odłożoną zawartość z miski (ananas, papryka itd.). Trzymamy wszystko razem na ogniu ok. minuty żeby przeszło smakami.


W międzyczasie przygotowujemy sos: w oddzielnym naczyniu mieszamy ze sobą wszystkie składniki czyli wodę, sos sojowy, ocet jabłkowy i cukier. Całość wylewamy na naszą patelnię. Trzymamy tak wszystko ok. 3 minut na niewielkim ogniu, aby sos zgęstniał. W razie potrzeby dodajemy więcej wody lub sosu sojowego. I mamy gotowe pyszne danie! :) Podajemy z ryżem (najlepiej jaśminowym) lub makaronem ryżowym. Cała potrawa cudownie komponuje się ze świeżo posiekanym szczypiorkiem. 




Kulki

poniedziałek, 4 lutego 2019

Sałatka z popcornem gryczanym

Rukola i spółka,

czyli nasza wariacja sałatkowa z  "popcornem" z kaszy gryczanej! Ten cudny dodatek możecie wykorzystać też do zup, kanapek, makaronów, a nawet słodkości. Uwierzcie nam, że popcorn z kaszy gryczanej zaskoczy każdego :) U nas dzisiaj, jako zwieńczenie pysznej i prostej sałatki z rukolą. 



Kulki od kilku dni poszukiwały inspiracji do kolejnego przepisu. Przeglądając kulinarne instagramy i inne fejsbuki natknęły się w końcu na zdjęcia, które pobudziły ich kubki smakowe - Mam! - wykrzyczała entuzjastycznie M zrywając się z łóżka. K w tym momencie aż poskoczyła na krześle i spojrzała pytająco n swoją kompankę - Spójrz tylko na to! - podsunęła pod jej nos telefon - Popcorn z kaszy gryczanej, czaisz? - M kontynuowała swój atak euforii - Zaraz, zaraz... - odezwała się w końcu K - Ale jak może być POPCORN z czegoś innego niż kukurydza, przecież jak sama nazwa wskazuje... - racjonalny wywód K przerwało w tym momencie krzątanie się M po kuchni, która właśnie stawiała garnek z olejem na gaz - Nie marudź tylko dawaj kaszę! - urwała krótko M. 


Składniki na sałatkę (3-4 porcje):

  • opakowanie rukoli
  • kulka mozzarelli
  • suszone pomidory w oleju
  • 50g kaszy gryczanej (prażonej)
  • opakowanie szynki parmeńskiej
  • olej do przygotowania popcornu (ok. 300ml)


Sos do sałatki:

  • ząbek czosnku
  • łyżeczka miodu
  • łyżeczka sosu balsamicznego
  • 2 łyżki oleju z suszonych pomidorów
  • pół łyżeczki musztardy
  • 3 łyżki ciepłej wody
  • ewentualnie: sól, pieprz


Zaczniemy od przygotowania wszystkich składników sałatki - rukolę opłukujemy, 5-6 pomidorów suszonym kroimy w paski, mozzarellę rozdrabniamy palcami na drobne kawałki. Podobnie postępujemy z szynką parmeńską - 5 plasterków szarpiemy na nieregularne części i zabieramy się za "popcorn" z kaszy gryczanej. Do jego przygotowania będziemy potrzebowali niedużego metalowego sitka i garnka, w którym podgrzewamy nasz olej (musi być naprawdę gorący). Ziarna przesypujemy na sitko i zanurzamy w "skwierczącym" oleju. Trzymamy tak dosłownie 1-2 minuty i odsączamy na ręczniku papierowym. 


Teraz pora na sos do sałatki. Do niedużej miseczki wyciskamy ząbek czosnku, dodajemy miód, sos balsamiczny, musztardę i olej (zalewę) od suszonych pomidorów - wszystko mieszamy. Na koniec dodajemy ciepłą wodę, aby składniki ładnie nam się połączyły a sos zrobił się jednolity (jeżeli całość jest za gęsta dodajcie więcej wody niż w przepisie). W razie potrzeby doprawcie solą i pieprzem. A teraz najprzyjemniejsza robota :) Do większej miski wsypujemy 2-3 garście rukoli, suszone pomidory, mozzarellę i szynkę parmeńską. Całość zalewamy sosem, a na wierzch posypujemy naszym popcornem z kaszy gryczanej. Przed Państwem mega prosta i efektowna sałatka :)



Nasza rada: przy wyborze kaszy gryczanej na popcorn starajmy wybrać lepszą jakościowo (np. z ekologicznych stoisk), wtedy macie pewność, że ziarenka się ładnie pootwierają przy smażeniu.

Kulki