Meksykańskie quesadillas z sosem mole
Chrupiące placki tortilli, a w nich soczysty kurczak, czerwona fasola, kukurydza, szpinak i mieszanka serów... Do tego aromatyczny sos mole i już jesteśmy w domu...ee a raczej w Meksyku :) Sombrero na głowę, poncho na ramiona, tequila pod pachę i zapraszamy na naszą kulinarną podróż - ahoj przygodo!
Kulki od kilku dni szukały kuchennych inspiracji. Przesilenie wiosenne dały się im we znaki i do każdego pomysłu podchodziły sceptycznie i bez entuzjazmu... Kiedy w końcu, w sobotnie popołudnie M wparowała do mieszkania jak poparzona i przerywając kulkową wegetację, od progu wykrzyczała - Por favor, muchas gracias, desperados, buenas noches, tequila, sobrero, speedy gonzales... - M wymieniała hasła bez opamiętania, aby nakierować K co dzisiaj ugotują. K patrzyła na nią jak na obłąkaną, kiedy nagle oprzytomniała - Tequila! - wyłapała jedno słowo i wyciągając kieliszki, cytrynę i sól dodała - Hola Amigo Mexico! - I wszystko było już jasne - dzisiaj w naszej kuchni będzie kolorowo :)
Składniki na quesadillas:
- 2 szklanki mąki tortowej/kukurydzianej
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- olej
- podwójna pierś z kurczaka
- pół puszki czerwonej fasoli
- pół puszki kukurydzy
- spora garść świeżego szpinaku
- mieszanka startych różnych serów (mozarella, parmezan, gouda)
- sól/pieprz
- papryka słodka/ostra
- suszone płatki papryki
- starta skórka z cytryny
Składniki na sos mole:
- 2-3 szalotki razem ze szczypiorkiem
- 3 ząbki czosnku
- papryczka chilli
- masło orzechowe
- 1/3 szklanki wrzątku
- sól/pieprz
- 2 płaskie łyżki kakao
- 5 kostek gorzkiej czekolady
- pół banan
- sok z połówki cytryny
Na początek zabieramy się za przygotowanie meksykańskiego sosu mole. Do wysokiego pojemnika wrzucamy przekrojone na połówki szalotki, obrane ząbki czosnku, pół papryczki chilli (pestki możecie sobie darować) i czubatą łyżkę masła orzechowego. Dolewamy wrzątek, doprawiamy solą,pieprzem i całość blendujemy na gładką masę. Następnie przelewamy całość do rondelka, czekamy aż się zagotuje i trzymamy tak ok. 5 min, stale mieszając. Po zdjęciu z ognia dodajemy kakao, czekoladę, banana, sok z cytryny i ponownie blendujemy.
A teraz pora na placki tortilli. Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy szczyptę soli i dwie łyżki oleju. Zalewamy wszystko ciepła wodą. Wedle uznania - możemy też dodać ulubione zioła/paprykę w proszku. Ciasto zagniatamy ok. 5 min, aż składniki połączą się w idealną masę. Następnie przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na ok. 15 min aby odpoczęło. następnie dzielimy ciasto na 8-10 kulek (w zależności od wielkości patelni), wałkujemy każdy placek i smażymy na suchej patelni, po 30sek. z każdej strony.
Zabieramy się za farsz. Na patelni z rozgrzaną łyżką oleju wrzucamy pokrojone w niewielkie kawałki piersi z kurczaka. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, mieszanką papryk i startą skórką z cytryny. Smażymy tak mięso ok. 10min co chwila mieszając. Następnie dorzucamy fasolę i kukurydzę. Delikatnie łączymy składniki. Całość zasypujemy szpinakiem. Trzymamy tak przez ok. 3min na patelni aż liście szpinaku zmiękną. Zdejmujemy z ognia.
Połówkę placka tortilli (jak na zdjęciu) posypujemy startymi serami, na wierzch układamy nasz farsz i jego również posypujemy serami. Placek składamy na pół i zapiekamy w rozgrzanym piekarniku do 180st z termoobiegiem.
Po wyjęciu z piekarnika kroimy na 3/4 trójkąty. Możemy posypać po wierzchu drobno pokrojonym szczypiorkiem lub papryczką chilli. Podajemy z sosem mole i tequilą w kieliszku :)
Muchos Gracias!
Kulki