piątek, 26 października 2018

Muffinki dyniowe

Jesienne babeczki

Dyniowe muffinki to dobry pomysł na weekend. Wilgotny środek i lekko korzenny smak sprawdzi się na październikowe wieczory. A jeżeli dodamy do tego przepyszny krem z masłem orzechowym... To będzie dobry i słodki weekend :)



- Bu! - M wpadła do pokoju jak proca z prześcieradłem na głowie. Niewzruszona K spojrzała na nią z politowaniem, po czym wróciła do krojenia dyni. - Ej, miałaś się wystraszyć! - zauważyła M zrzucając z siebie biały materiał - Co robisz? Czyżby zupa dyniowa? - zainteresowała się - Zobaczymy, najpierw mi pomóż! - K podsunęła w jej stronę drugą pomarańczową głowę, a kiedy ta zabrała się za jej krojenie usłyszała - Co powiesz na dyniowe muffinki? - Straaasznie mam na nie ochotę - odpowiedziała bez namysłu M. 


Muffinki dyniowe (ok. 12 sztuk):

  • 200g dyni startej na małych oczkach
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • opakowanie cukru wanilinowego
  • 100g cukru drobnego
  • 200g mąki tortowej
  • łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki sody
  • dwie łyżki mleka
  • dwie łyżki śmietany 18%
  • łyżka masła orzechowego
  • 1/4 kostki masła
  • szczypta soli
  • łyżka miodu
  • 2 jajka (ekologiczne, wiadomo :) 
  • starta skórka z połowy pomarańczy


Krem do muffinek:

  • dwie czubate łyżki mascarpone
  • śmietana 36% 200ml
  • dwie łyżki masła orzechowego
  • czubata łyżka cukru pudru 


Będziemy potrzebowali trzech naczyń: jeden rondelek/garnuszek i dwie miski. W rondelku roztapiamy masło z masłem orzechowym i miodem. Kiedy składniki się połączą odstawiamy do przestygnięcia W pierwszej misce ubijamy jajka z cukrami (drobnym i wanilinowym) na puszystą masę. Do drugiej miski przesiewamy mąkę, szczyptę soli, proszek do pieczenia, sodę i cynamon. Do ostygniętej zawartości rondelka dodajemy start a dynię, skórkę pomarańczową, śmietanę i mleko. Mieszamy całość szpatułką.


Do masy jajecznej dodajemy połowę zawartości drugiej miski (mąka itd) oraz połowę z rondelka (masło, dynia itd). Całość mieszamy delikatnie szpatułką do połączenia składników. Po tym czasie dodajemy kolejną połowę zawartości wszystkich naczyń i ponownie mieszamy. Ciasto wykładamy do foremki na muffinki lub sztywnych papilotek zapełniając 2/3 ich wielkości (muffinki jeszcze urosną). Pieczemy 15min w piekarniku rozgrzanym do 190-200stopni.


Do miski wlewamy schłodzoną śmietanę 36% i miksujemy dosłownie 10sek na najmniejszych obrotach. Po tym czasie dodajemy cukier puder i ubijamy całość ok. 5 minut. Kiedy śmietana będzie już ubita na sztywno dodajemy mascarpone i masło orzechowe, stale miksujemy całość już na mniejszych obrotach do połączenia składników.


Ostygnięte muffinki dekorujemy (najlepiej przy pomocy rękawa cukierniczego) schłodzonym kremem orzechowym. Ozdabiamy precelkami, mini bezikami, bądź pokruszonymi ciastkami - dajcie się ponieść wyobraźni :) Muffinki śmiało możecie również wykorzystać na zabawę z dziećmi w Halloween :) 





Kulki

sobota, 20 października 2018

Babka ziemniaczana z sosem grzybowym

Podlaski przysmak ziemniaczany,

czyli nasza swojska babka podana z sosem grzybowym na bazie mascarpone. U Kulek pozycja obowiązkowa na jesienny obiad. Obok kartaczy i marcinka to nasze podlaskie "must have" :) Koniecznie musicie spróbować!



Piękna złota jesień nastrajała Kulki optymistycznie. Ochoczo zabrały się za porządki w ogrodzie. Energii miały co najmniej tyle, ile przed wakacyjnym urlopem. Kiedy M grabiła liście, K zrywała jabłka do koszyka. Ich prace przerwał dźwięk telefonu - To Mama Asia! - krzyknęła K widząc na wyświetlaczu zdjecie kulkowej mamy - Dziewczyny! Zapraszam na obiad! - usłyszała M w słuchawce - będzie babka ziemniaczana! - dodała Mama Asia i wraz z końcem jej zdania po Kulkach nie było już śladu w ogrodzie... Hasła "babka ziemniaczana" nie trzeba im dwa razy powtarzać :)


Składniki na babkę w formie 'keksówki":

  • 2 kg mączystych ziemniaków 
  • 100-200g bączku wędzonego 
  • pętko kiełbasy 
  • ząbek czosnku 
  • dwie cebule 
  • dwa jajka 
  • trzy łyżki mąki 
  • mascarpone 
  • łyżka masła 
  • dwie szalotki 
  • natka pietruszki 
  • 400-500g pieczarek (kurek bądź innych grzybów)
  • sól, pieprz, majeranek 
  • dynie na zdjęciu dla zmyłki :) 


Boczek, kiełbasę i jedną cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z odrobiną soli na sztywną pianę. Na tarce o małych oczkach ścieramy obrane ziemniaki oraz drugą cebulę. [Błogosławiony ten, kto wymyślił maszynę to ułatwiającą oraz ten kto taką posiada... :)] Starte ziemniaki odciskamy na sitku, bądź w czystej ścierce z nadmiaru wody. W misce łączymy ziemniaki, dwa żółtka, ostudzony boczek z kiełbasą, cebulą, 3 łyżki mąki i wyciśnięty czosnek. Doprawiamy całość solą, pieprzem oraz majerankiem (tego ostatniego nie żałujemy). Na koniec mieszamy wszystko delikatnie z ubitymi białkami.


Naszą ziemniaczaną masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190-200st na około godzinę (aż się ładnie zarumieni). W międzyczasie na patelni podsmażamy na maśle dwie szalotki pokrojone w drobną kostkę. Następnie dorzucamy rozdrobnione pieczarki i smażymy na niewielkim ogniu aż odparuje z nich nadmiar wody. Po tym czasie dodajemy łyżka po łyżce mascarpone i doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec całość obsypujemy posiekaną natką z pietruszki. 


Bo wyjęciu babki z piekarnika dajemy jej chwilkę, aby się lekko ostudziła - gorąca słabo się kroi. Podajemy polaną naszym sosem pieczarkowym. Babka ziemniaczana jest pyszna od razu po upieczeniu, jak i odsmażana na patelni w późniejszym czasie.





Kulki

wtorek, 9 października 2018

Bułeczki cynamonowe

Domowe cinnamon rolls

Maślano-cynamonowe bułeczki, do tego kubek kawy z mlekiem i czy można marzyć o lepszym początku dnia? Jesteśmy pewne, że do domu wypełnionego zapachem świeżych drożdżówek nie przedostanie się żadna jesienna chandra :) 



I wydawało się, że jeszcze wczoraj Kulki leżały na plaży, peklowały karkówkę na grilla i walczyły z upałami... Lato jak co roku minęło nieubłaganie szybko. Jakby z dnia na dzień za oknem zrobiło się szaro i do łask wróciły grube wełniane swetry. W życie Kulek powoli zaczynała wdzierać się jesienna chandra. M wracała właśnie wspomnieniami do słonecznej Albanii, kiedy jej uwagę odwrócił zapach unoszący się z kuchni. - K to ty?! - krzyknęła do kompanki, aby ustalić źródło cudownej woni. Kiedy K nie odpowiadała, M zerwała się z kanapy i zakradła do kuchni. Na stole czekał już na nią duży kubek kawy z mlekiem i ... cała blacha jeszcze ciepłych cynamonowych bułeczek... - Taką jesień skłonna jestem zaakceptować - odparła uśmiechając się pod nosem M.




Składniki na ok. 12 bułeczek:

  • 550g mąki tortowej
  • 100g drobnego cukru
  • 200g brązowego cukru
  • 20g drożdży (świeżych)
  • kostka masła (200g)
  • 4 łyżki cynamonu
  • szklanka mleka (250ml)
  • łyżeczka soli
  • 2 jajka

Do polewy: 

  • 1 białko + 100g cukru pudru, albo 3 łyżki soku z cytryny + 140g cukru pudru


Zaczynamy od przygotowania rozczynu z drożdży. W rondelku podgrzewamy 1/4 szklanki mleka (odliczamy z podanych powyżej składników). Zdejmujemy z ognia, upewniamy się że nie jest za gorące (ma być jedynie ciepłe). Do mleka dodajemy pokruszone drożdże i zasypujemy je czubatą łyżką cukru drobnego oraz 3 łyżkami mąki (również odliczone z całości składników). Całość mieszamy trzepaczką aż drożdże się rozpuszczą, znikną grudki, a na powierzchni będzie widoczna piana. Przykrywamy rozczyn suchą ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20-30min. Następnie na małym ogniu roztapiamy masło i odstawiamy aby ostygło. Do dużej miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy sól i drobny cukier. 


Kiedy rozczyn jest już gotowy (podwoił-potroił swoją objętość) dodajemy go do miski z mąką. Delikatnie mieszamy, w międzyczasie wbijając do niego jajka. Następnie dodajemy resztę mleka i drobnego cukru. Pod koniec dodajemy połowę roztopionego masła i wyrabiamy ciasto aż będzie wystarczająco elastyczne (w razie potrzeby podsypujemy mąką). Zakrywamy suchą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5-2 godziny. Po tym czasie rozwałkowujemy nasze ciasto na prostokąt (ok. 40 x 30 cm). Smarujemy całość resztą roztopionego masła i posypujemy brązowym cukrem oraz cynamonem. Następnie zwijamy w roladę i kroimy na ok. 3-4cm kawałki (wyjdzie nam ok 12. bułeczek, w zależności od grubości). Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (niezbyt ciasno) i ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. pół godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie nasze bułeczki lądują na 20min w piekarniku rozgrzanym do 180st (góra-dół).


Bułeczki polewamy wybranym lukrem:
  • Do jednego białka w temperaturze pokojowej dodajemy 100g cukru pudru i miksujemy na gładką masę. Kiedy nasze bułeczki będą już gotowe, wyjmujemy je z piekarnika, polewamy lukrem i wstawiamy na dodatkowe 3-5min (możemy włączyć termoobieg). 
  • Do trzech łyżek soku z cytryny dodajemy 140g cukru pudru i ucieramy łyżeczką, aby pozbyć się grudek. W razie potrzeby dodajemy więcej cukru, jeżeli chcemy uzyskac gęstszą konsystencję. 






Kulki