Delikatne risotto z grzybami
Proste danie, które dosłownie rozpływa się w ustach! Kremowe, maślane, lekko kwaśne risotto ze świeżymi podgrzybkami prosto z Puszczy Augustowskiej... Do tego świeża pietruszka i kieliszek cydru (nie tylko w dłoni :) Cudowny zapach, który rozchodzi się po całym domu i przy którym żaden sąsiad nie przejdzie obojętnie :)
Czujecie ten oddech jesieni na plecach? Mamy wrażenie, że tylko co przed chwilą zaczynało się lato, a nagle się obudziłyśmy i dzień jakiś krótki się zrobił, wieczorami wieje chłodem, promienie słońca nie grzeją jak wcześniej, liście lecą z drzew i skończyły się letnie koncerty :( - K mam depresję! Zrób coś! - wystękała M rozłożona na kanapie przed tv... - M! Nakładaj dresiory i kalosze i za 10 min widzimy się przy rowerach! - uratowała sytuację K. I tak oto Kulki wyruszyły na grzyby (z koszykiem, żeby nie było!). Po kilku godzinach - pogryzione przez komary, z kilkoma zadrapaniami, dwoma kleszczami... Ale przede wszystkim z koszykiem pełnym podgrzybków - wróciły Kulki szczęśliwie do domu.
Z takimi zbiorami, dzisiaj przyrządzimy przepyszne, kremowe risotto ze świeżymi grzybami! Danie proste, a zarazem mega aromatyczne! Nazwa mówi sama za siebie - palce lizać :) A jak do tego dodamy butelkę cydru... Uśmiech na twarzy murowany i żadna wczesnojesienna depresja nie straszna! :) No to kieliszki w dłoń! :)
Risotto podgrzybki :
- 2 szklanki ryżu do risotto (basmati)
- miska leśnych grzybów, np. podgrzybków (mogą być borowiki, kurki, rydze... a dla tych co lubią adrenalinę i życie na krawędzi polecamy muchomory :)
- cydr jabłkowy 0,5l/1l/2l... (ok. 200ml do ryżu, reszta do kieliszka)
- młoda cebula
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki masła
- pęk natki pietruszki
- 2 kostki rosołowe
- opcjonalnie: pierś z kurczaka, ulubione przyprawy, oliwa
Grzyby obieramy z kolek, listków i innych leśnych robaczków. Wiadomo, że nie uda nam się pozbyć wszystkich tych śmietków, dlatego musimy się wspomóc :) Mamy dwie szkoły przygotowania świeżych grzybów do potrawy. Opcja pierwsza: w garnku zagotowujemy lekko osoloną wodę. Kiedy zacznie bulgotać, wrzucamy do niej nasze grzyby (na dosłownie 3-4min). Opcja druga: grzyby przekładamy do głębokiej miski, obsypujemy solą i całość zalewamy wrzątkiem. Po kilku minutach nasze grzyby nadal zostaną na powierzchni wody, a wszystkie pozostałe "brudy" z naszych grzybów opadną na dno miski. Cały ten zabieg powtarzamy 2-3 razy... Której opcji czyszczenia byśmy nie wybrali, pora delikatnie wyłowić z wody nasze grzyby i odstawić na bok, aby ostygły.
Na patelni roztapiamy łyżkę masła i wrzucamy do niego nasze grzybki pokrojone w paski (jak na zdjęciu). Smażymy tak ok 5 min, co chwila delikatnie mieszając... Pod koniec możemy delikatnie je doprawić - wystarczy świeżo mielony pieprz i minimalna ilość soli. Co za zapach!!! Następnie zdejmujemy z ognia i ostawiamy na bok. Pamiętajmy, aby co chwila rzucać na nie okiem, upewniając się czy jakiś domownik nam ich nie podjada :)
Pora na ryż :) Risotto, to nic innego jak stałe mieszanie i podlewanie :) Dlatego radzimy włączyć Wam jakąś dobrą nutkę, albo serial (może być coś typu "Dlaczego Ja?", "Dlaczego Ty?", czy też "Dlaczego My?") - najbliższe pół godz spędzicie w kuchni. Zagotowujemy ok 1l wody w czajniku. Przelewamy do dzbanka i rozpuszczamy w niej dwie kostki rosołowe - ten bulion przyda nam się później. Na głębokiej patelni, albo jeszcze lepiej w garnku - roztapiamy kolejną łyżkę masła :) Mniam :) Dorzucamy cebulkę i czosnek pokrojone w drobną kostkę. Trzymamy je tak chwilkę na małym ogniu, co chwila mieszając. Po ok. 3 min, kiedy cebula zmięknie, delikatnie zwiększamy ogień i wsypujemy nasz ryż. Prażymy go aż nabierze złotego koloru, no i wiecie co - stale mieszamy, jednocześnie delektując się cudownym zapachem.
Teraz całość zalewamy naszą szklanką cydru. Ogień możemy delikatnie zmniejszyć, ważne aby cały czas nasz ryż "bulgotał". Mieszamy, aby nic nie przywarło i czekamy aż alko wyparuje :) Następnie dolewamy szklankę naszego bulionu, mieszamy i patrzymy kiedy ryż wszystko "wypije". I tak przez najbliższe 20min. Dolewamy, mieszamy, dolewamy, mieszamy itd... Pod sam koniec dodajemy jeszcze 1-2 łyżki masła - nikt nie powiedział, że to lekkie danie :)
Kiedy nasze risotto jest już gotowe (ważne aby ryż był al dente, a nie rozgotowaną papką :) pora na dodatki. Natkę pietruszki drobniutko kroimy i razem z grzybami dorzucamy na patelnię. Potrzymajmy całość jeszcze przez chwilkę na malutkim ogniu, delikatnie łącząc składniki. Forma podania należy już do Was :) Risotto cudownie komponuje się ze świeżo startym parmezanem. Możecie zaserwować je również, tak jak my - jako dodatek do głównego dania. Soczysty filet z kurczaka obsypany ulubionymi przyprawami i upieczony w piekarniku, do tego surówka z rzodkiewki i...nasza gwiazda - risotto z podgrzybkami :) Voilà!
Kulki
Wygląda pysznie! Powodzenia kulki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń