Pomarańczowo-kokosowe krewetki
Krewetki w chrupiącej, kokosowej panierce, marynowane w ostrym sosie pomarańczowym, podane na kolorowej, lekkiej sałatce
Czy jest coś lepszego niż porcja dobrze przyrządzonych krewetek? Uwaga odpowiadamy -TAK – cztery porcje… Na punkcie krewetek szalejemy od dłuższego czasu. To nasza druga big love zaraz po tatarze <3 Zjedzenie większej ilości nie stanowi nam żadnego problemu. Smażone, pieczone, grillowane - nie oprzemy się żadnym. Dzisiaj przedstawiamy pomysł na przepyszne, pikantne krewetki w kokosowej panierce, żeby było chociaż troszkę fit - podane na lekkiej sałatce :) - K, nie oszukujmy się, my nigdy nie będziemy fit... - podsumowała ten pomysł M biorąc kolejny łyk wina...
Składniki na ok. 4 porcje:
- 0,5 kg krewetek (my użyłyśmy średnich, mrożonych)
- 4 duże pomarańcze
- 4 ząbki czosnku
- łyżeczka miodu
- słodki sos chilli
- sos balsamiczny
- oliwa
- cytryna
- pieprz cayenne
- papryka słodka
- papryka ostra
- sól, pieprz
- jajko
- wiórki kokosowe - szklanka
- mleko - 1 szklanka
- woda gazowana - pół szklanki
- mąka tortowa - 2 szklanki
- mąka ziemniaczana - szklanka
- olej do smażenia
Kiedy krewetki wypuszczą już większość wody, przekładamy je do miski i zalewamy naszą marynatą. Delikatnie mieszamy, dodatkowo nasze krewetki możemy przełożyć plasterkami pomarańczy. Odstawiamy do lodówki.
Czas na przygotowanie kokosowej panierki :) Przyrządzamy ciasto jak na naleśniki, pamiętajmy jednak aby wyszło delikatnie gęstsze.. Łączymy mąkę, wodę, mleko, jajko – miksujemy, dodajemy łyżeczkę soli, 1/3 łyżeczki ostrej papryki, łyżkę słodkiej. Na koniec do ciasta wsypujemy wiórki kokosowe. Nasza masa musi się teraz schłodzić - odstawiamy ją co najmniej na pół godz do lodówki, aby panierka nie odpadała później od krewetek.
Kiedy krewetki się marynują, a masa kokosowa chłodzi… My nie próżnujemy, kończymy wino :) i zakasujemy rękawy do przygotowania pysznej sałatki, na której podamy nasze krewetkowe pączusie. Jej podstawą będzie ulubiona mieszanka sałat, dwa pomidory przecięte na ósemki, pół ogórka w plasterkach i jedna pomarańcza pokrojona w kostkę. Wykładamy wszystkie składniki do miski. Do dresingu użyłyśmy – 3 łyżki oliwy, 4 łyżki soku z pomarańczy (razem z miąższem), łyżeczka sosu balsamicznego, sól, pieprz i drobno pokrojona natka pietruszki.
Pora na gwiazdy wieczoru! (i nie, nie chodzi tym razem wcale o nas...) Wyjmujemy z lodówki zamarynowane krewetki. Każdą po kolei obtaczamy w mące ziemniaczanej. Na patelni lub w garnku rozgrzewamy olej (musi go być tyle, aby spokojnie zakryła całą krewetkę). Nasze robaczki maczamy w schłodzonym cieście kokosowym i smażymy ok 3 min aż się zarumienią :) Po usmażeniu wykładamy na ręczniki papierowe.
Pyszności!!! Proponujemy podać z bagietką czosnkową i słodkim sosem chilli. Pyszne zarówno od razu po usmażeniu, jak i na zimno. Dla tych, którzy nie przepadają za krewetkami (nadal nie rozumiemy tych ludzi...) - cały przepis można przyrządzić z piersią z kurczaka.
Kulki